1 Września
Dzisiaj idę pierwszy dzień do szkoły technikum fizjoterapeutyczne 4 letnie zostało mi 2 lata poszłam do łazienki ubrałam się w letnie ciuchy ponieważ było jeszcze ciepło. Zeszłam na dól ale zastałam tam tylko Ewę
-Hej Łukasz już pojechał - zapytałam
-Hej no już tak wróci około 16 a co podwieźć cię
-nie poradzę sobie może go później odwiedzę- powiedziałam i biorąc torebkę a właśnie mieszkam tu od 2 miesięcy a nie znam przyjaciół mojego brata tak wyszło że nie miałam okazji iść na trening do mojego brat. Wyszłam z domu wkładając słuchawki puszczając sobie Polski rap trafiło ''Zbyt wiele'' i udałam się na przestanek autobus nas zawiózł do szkoły udałam się korytarzem do sali 65 gdy wleciał na mnie jakiś plastik i zaczęła się na mnie wydzierać
- Boże przez ciebie złamałam paznokcia uważaj chodzisz głupia szmato ty nie wiesz że mi się drogi nie zagradza ja jestem w tej szkole gwiazdą.
-haha nie rozśmieszaj jak szkolną gwiazdą może być dziewczyna która mam na sobie beton zamiast twarzy i jeszcze raz nazwiesz mnie szmatą dziwko pożałujesz
- Chyba raczej ty nie będziesz miała życia w tej szkole - odezwała się i poszła no to fajnie pierwszy dzień szkole i już się zaczęło po chwili przyszła Nicola ale nie wyglądała tak jak ona była plastikiem od meczu spotkałyśmy się tylko dwa razy później jak jej powiedziałam że będziemy chodzić do tej samej szkoły przestała się odzywać.
- Hej daruj sobie z nią ona Cię zniszczy
- a ty co nie jesteś taka a ukrywasz się pod tą taflą makijażu
- nie gadaj o tym tu spotkajmy się za szkoła po lekcjach - przytaknęłam i ruszyła pod klasę zaraz zaczął dzwonić dzwonek i poszłam pod klasę po chwili przyszła nauczycielka zaprosiła wszystkich do klasy
- Dzień dobry od tego roku będzie z nami chodziła do klasy nowa uczenia-powiedziała i skierowała się do mnie - przedstaw się
- Hej nazywam się Magda. - połowa mojej klasy to były plastik jest to łączona klasa ze sportową usiadłam na tyle sama. 4 pierwsze lekcje minęły szybko teraz tylko dwa w-f i na stadion a później dom. Przebrałam się tylko inne buty i poszłam halę wszyscy już stali do zbiórki oprócz dziewczyn z mojej klasy
- Przepraszam za spóźnienie ale nie mogłam znaleźć szatni - powiedziałam
- Nic nie szkodzi a ty chcesz grać -zapytał nauczyciel
- tak a czemu nie - odpowiedziałam zdziwiona
- No bo twoje koleżanki z profilu nie grają bo im się złamie paznokieć - odpowiedział z sarkazmem chyba Patryk.
- a czy ja wyglądam tak jak one odpowiedz mi
- No nie ale czy to ma coś do rzeczy
- Ma bo jestem lepsza od ciebie i wygram z tobą - powiedziałam mu
-haha nie ośmieszaj się ja tu jestem kapitanem co zakład że mnie nie pokonasz
-ok , to o co ??
-jak przegrasz to się ze mną umówisz
- ok a jak ty przegrasz zaśpiewasz Polskie disco polo
- Oki szykuj już kreacje - powiedział
-dzieciaki koniec wybierają Patryk i Magda - wybierałam wybrałam Ole też Polkę ona mi podpowiadała koga mam wybrać mecz się zaczął po 20 minutach nikt nie strzelił bramki pod naszą bramką działa się ale Ola wybiła piłkę która wpadła mi prosto pod nogi został mi tylko Patryk który akuratnie stał na bramce bo kolega jego musiał na chwile zejść zatrzymałam piłkę i go okiwałam a piłka trafiła do siatki i zadzwonił dzwonek.
- proszę pana mogę wyjść dzisiaj szybciej bo muszę iść do brata - poprosiłam nauczyciela
- Tak możesz , dobrze kojarzę że twój brat to piłkarz Lukas Piszczek , a i piękna bramka
- tak to on dziękuje - poszłam do szatni gdzie dziewczyny na mnie naskoczyły
- Będziesz z nami grała w drużynie szkolnej prosimy i skąd ty masz takie fajne buty tylko piłkarze takie mieli to edycja limitowana.- powiedziały dziewczyny
- Ja przecież grać nie umiem a te buty brat mi załatwił.
- umiesz dziewczyno pokonał szkolnego piłkarza w nodze - zaśmiały sie - to zagrasz z nami dziś o 18 jest tu trening wpadnij.
- no dobra - powiedział na co dziewczyny mnie przytuliły przebrałam się i wyszłam ze szkoły
___________________________________________________________________________________
Przepraszam że tak długo czekaliście ale nauka nie wybiera pełno sprawdzianów :DD Liczę na jakieś komentarze to motywacja do pisania :)
wtorek, 17 lutego 2015
piątek, 13 lutego 2015
niedziela, 8 lutego 2015
ROZDZIAŁ 3
Magda:
Rano wróciłam do domu trzasnęłam drzwiami i udałam się do swojego pokoju a zaraz za mną podążył Łukasz gdy tylko weszłam do pokoju on na mnie naskoczył
-Gdzieś ty się podziewała tyle czasu i co to za kartka - krzyknął na mnie Łukasz i tym sposobem wkurzył mnie na maksa.
-Gdzie ja byłam chyba kpisz sobie ze mnie byłam w hotelu bo po naszym domu nie soryy po twoim pałętało się 20 pijanych facetów dwóch w moim pokoju a ta kartka to nauczka jak się upijasz daj znać znalazł się się grzeczny i idealny synuś.Wypad z tego pokoju już.- Lukasz opuścił mój pokój z niedowierzaniem a ja usiadłam na łóżku może na zewnątrz byłam twarda ,a tak naprawdę w środku byłam nieśmiałą i wrażliwą osóbką z moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk laptopa na którym ukazał się Skype dzwoniła Kaja moja najlepsza przyjaciółka z Polski wyprowadziła się gdy byłyśmy w 3 gimnazjum ale nadal utrzymywałyśmy kontakt
Odebrałam od niej gadałyśmy już od ponad godziny gdy ktoś zapukał do mojego pokoju pożegnałam się z Kają i krzyknęłam ''proszę''
-hej jestem Marco-przedstawił
-Magda, po co przyszyłeś- zapytał gdy zaczął się na mnie patrzeć od dłuższej chwiili
-W sprawie Łukasza
-Ha mój brat potrzebuje adwokata nie rozśmieszaj mnie ;p
-ale bo on się o ciebie martwi wiesz o tym przez cały rok nie mógł się doczekać gdy Cię zobaczyć gadał o tobie.
-Mam nadzieję że same pozytywy ale mógł zadzwonić odezwać się- odpowiedziałam mu gadaliśmy dobre pół godziny śmialiśmy się polubiłam tego blondasa postanowiłam że wybaczę Łukaszowi jutro wraca Ewa z Sarą od poniedziałku także będę chodziła tutaj do klasy maturalnej wybrałam zwykły technikum na profil fizjoterapeutyczny zawsze o tym marzyłam no i o modelce lub architekturze ale zdecydowałam na ten profil kontynuacja będzie ciężka ponieważ nie oponowałam jeszcze w stu procentach tego języka bardziej przejmuje się tym że mnie nie akceptują zeszłam na dół i postanowiłam przeprosić Łukasza
-Łukasz ja....chciałam cię przeprosić tyle dla nas robisz a ja zachowuję się nienormalnie wybaczysz mi -powiedziałam to na jednym tchu
-To ja cie powinienem przeprosić ja zachowałem się jak gówniarz a jestem twoim starszym bratem - powiedział i mnie przytulił
-ooo jak słodko - powiedział blondasek na co mój brat
-ej idź mi stąd farbowany blondasku -
-ty polski rasisto
-ja przynajmniej umiem wymawiać nazwiska i nie połamać sobie przy tym języka
- Umiem wymawiać nazwiska co ty pierdolisz Łukaszku - odpowiedział mu Marco
-powiedz Błaszczykowski
-Bla..bła...dobra nie umiem- ja tarzałam się ze śmiechu gdy ich słuchałam oglądnęliśmy film w trójkę o 22 poszłam spać i udał się do krainy Morfeusza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny rozdział piszcie czy się podoba wo-gule jak byście mogły go jakoś promować mało ma wyświetleń nie całe 150
Rano wróciłam do domu trzasnęłam drzwiami i udałam się do swojego pokoju a zaraz za mną podążył Łukasz gdy tylko weszłam do pokoju on na mnie naskoczył
-Gdzieś ty się podziewała tyle czasu i co to za kartka - krzyknął na mnie Łukasz i tym sposobem wkurzył mnie na maksa.
-Gdzie ja byłam chyba kpisz sobie ze mnie byłam w hotelu bo po naszym domu nie soryy po twoim pałętało się 20 pijanych facetów dwóch w moim pokoju a ta kartka to nauczka jak się upijasz daj znać znalazł się się grzeczny i idealny synuś.Wypad z tego pokoju już.- Lukasz opuścił mój pokój z niedowierzaniem a ja usiadłam na łóżku może na zewnątrz byłam twarda ,a tak naprawdę w środku byłam nieśmiałą i wrażliwą osóbką z moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk laptopa na którym ukazał się Skype dzwoniła Kaja moja najlepsza przyjaciółka z Polski wyprowadziła się gdy byłyśmy w 3 gimnazjum ale nadal utrzymywałyśmy kontakt
![]() |
Kaja |
-hej jestem Marco-przedstawił
-Magda, po co przyszyłeś- zapytał gdy zaczął się na mnie patrzeć od dłuższej chwiili
-W sprawie Łukasza
-Ha mój brat potrzebuje adwokata nie rozśmieszaj mnie ;p
-ale bo on się o ciebie martwi wiesz o tym przez cały rok nie mógł się doczekać gdy Cię zobaczyć gadał o tobie.
-Mam nadzieję że same pozytywy ale mógł zadzwonić odezwać się- odpowiedziałam mu gadaliśmy dobre pół godziny śmialiśmy się polubiłam tego blondasa postanowiłam że wybaczę Łukaszowi jutro wraca Ewa z Sarą od poniedziałku także będę chodziła tutaj do klasy maturalnej wybrałam zwykły technikum na profil fizjoterapeutyczny zawsze o tym marzyłam no i o modelce lub architekturze ale zdecydowałam na ten profil kontynuacja będzie ciężka ponieważ nie oponowałam jeszcze w stu procentach tego języka bardziej przejmuje się tym że mnie nie akceptują zeszłam na dół i postanowiłam przeprosić Łukasza
-Łukasz ja....chciałam cię przeprosić tyle dla nas robisz a ja zachowuję się nienormalnie wybaczysz mi -powiedziałam to na jednym tchu
-To ja cie powinienem przeprosić ja zachowałem się jak gówniarz a jestem twoim starszym bratem - powiedział i mnie przytulił
-ooo jak słodko - powiedział blondasek na co mój brat
-ej idź mi stąd farbowany blondasku -
-ty polski rasisto
-ja przynajmniej umiem wymawiać nazwiska i nie połamać sobie przy tym języka
- Umiem wymawiać nazwiska co ty pierdolisz Łukaszku - odpowiedział mu Marco
-powiedz Błaszczykowski
-Bla..bła...dobra nie umiem- ja tarzałam się ze śmiechu gdy ich słuchałam oglądnęliśmy film w trójkę o 22 poszłam spać i udał się do krainy Morfeusza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny rozdział piszcie czy się podoba wo-gule jak byście mogły go jakoś promować mało ma wyświetleń nie całe 150
środa, 4 lutego 2015
ROZDZIAŁ 2
Tarzałam się ze śmiechu
- z czego rżysz- zapytał Łukasz
-Nie wyrażaj s się tak do mnie kolega czeka na ciebie w salonie zostaw mi bilety na mecz przyjdę z koleżanką
-dobra masz na stole
-idę spać pa
-pa-poszłam do pokoju i udałam się w krainę morfeusza. Obudziła mnie dzwonek mojego telefonu Nicola już na mnie czekała przed domem szybko się zerwałam z łóżka ubrałam się i zbiegłam na dół biorąc bilety i zamakając dom. Wyszłam i zobaczyłam Nicole podeszłam do niej
-Hej
-Hej ty tu mieszkasz wow- powiedziała
-Nie ja tylko mój brat- odpowiedziałam i poszliśmy na mecz
-*-
Po meczu wybrałyśmy się na spacer chłopcy wygrali 2-0 po strzeleni Marco i asyście Łukasza i jedenastce szczelonej przez Matsa. Szłyśmy gadałyśmy jak byśmy znali się już kilkanaście lat okazało się że ma chłopaka i chodzi do szkoły artystycznej na profil plastyczny. Opowiedziałam jej że pochodzę z Polski moją najlepszą przyjaciółką jest Kaja która mieszka w Poznaniu że do szkoły chcę iść na fizjoterapeutkę.Przegadałyśmy razem około 2 godzin później wróciłam do domu od progu poczułam woń alkoholu poszłam dalej i zobaczyłam zalanych chłopaków byli oni wszędzie zaśmiałam się i ruszyłam na górę , a tam pijany Marco śpi na moim łóżku a na podłodze Hummels wkurzyłam się i zeszłam na dół wydarłam się na cały dom
-ŁUKASZ TY GAMONIU CO TWOI KOLEDZY ROBIĄ W MOIM POKOJU
-Kochanie nie drzyj się tak bo mi głowa-odpowiedział Łukasz
-Ty mi ciśnienia nie podnoś tylko zrób coś bo nie wytrzymam
-ojej kotku co się pieklisz i tak ich nic nie zbudzi
-ok - poszłam do kuchni wzięłam kartkę i napisałam
Jak wytrzeźwiejesz to zrozumiesz nie szukaj mnie narazię wrócę jak będę gotowa:***
Madzia;D
Wyszłam z domu i udałam się do pobliskiego Hotelu zamówiłam pokój i poszłam spać
Łukasz :
Obudziłem się z bolącą głową i poszedłem do kuchni chłopcy już nie spali zapytałem
-Gdzie Magda
-nw zostawiła takie coś - przeczytałem kartkę i się załamałem ona uciekła co ja teraz zrobię jak się wytłumaczę nagle usłyszałem trzask drzwi .
__________________________________________________________________________________
Skońcczyłam ferię teraz będą częściej :) Liczę że pojawią się komentarze :d
- z czego rżysz- zapytał Łukasz
-Nie wyrażaj s się tak do mnie kolega czeka na ciebie w salonie zostaw mi bilety na mecz przyjdę z koleżanką
-dobra masz na stole
-idę spać pa
-pa-poszłam do pokoju i udałam się w krainę morfeusza. Obudziła mnie dzwonek mojego telefonu Nicola już na mnie czekała przed domem szybko się zerwałam z łóżka ubrałam się i zbiegłam na dół biorąc bilety i zamakając dom. Wyszłam i zobaczyłam Nicole podeszłam do niej
-Hej
-Hej ty tu mieszkasz wow- powiedziała
-Nie ja tylko mój brat- odpowiedziałam i poszliśmy na mecz
-*-
Po meczu wybrałyśmy się na spacer chłopcy wygrali 2-0 po strzeleni Marco i asyście Łukasza i jedenastce szczelonej przez Matsa. Szłyśmy gadałyśmy jak byśmy znali się już kilkanaście lat okazało się że ma chłopaka i chodzi do szkoły artystycznej na profil plastyczny. Opowiedziałam jej że pochodzę z Polski moją najlepszą przyjaciółką jest Kaja która mieszka w Poznaniu że do szkoły chcę iść na fizjoterapeutkę.Przegadałyśmy razem około 2 godzin później wróciłam do domu od progu poczułam woń alkoholu poszłam dalej i zobaczyłam zalanych chłopaków byli oni wszędzie zaśmiałam się i ruszyłam na górę , a tam pijany Marco śpi na moim łóżku a na podłodze Hummels wkurzyłam się i zeszłam na dół wydarłam się na cały dom
-ŁUKASZ TY GAMONIU CO TWOI KOLEDZY ROBIĄ W MOIM POKOJU
-Kochanie nie drzyj się tak bo mi głowa-odpowiedział Łukasz
-Ty mi ciśnienia nie podnoś tylko zrób coś bo nie wytrzymam
-ojej kotku co się pieklisz i tak ich nic nie zbudzi
-ok - poszłam do kuchni wzięłam kartkę i napisałam
Jak wytrzeźwiejesz to zrozumiesz nie szukaj mnie narazię wrócę jak będę gotowa:***
Madzia;D
Wyszłam z domu i udałam się do pobliskiego Hotelu zamówiłam pokój i poszłam spać
Łukasz :
Obudziłem się z bolącą głową i poszedłem do kuchni chłopcy już nie spali zapytałem
-Gdzie Magda
-nw zostawiła takie coś - przeczytałem kartkę i się załamałem ona uciekła co ja teraz zrobię jak się wytłumaczę nagle usłyszałem trzask drzwi .
__________________________________________________________________________________
Skońcczyłam ferię teraz będą częściej :) Liczę że pojawią się komentarze :d
Subskrybuj:
Posty (Atom)