BuuNasze twarze się zbliżyły, a do pokoju wszedł Łukasz odsunęłam się szybko od Marco.
- hej miśki co robicie?
-oglądamy - odpowiedział Marco
- ta jasne widziałem właśnie jak oglądacie.
- Łukasz nie wkurwiaj mnie idź sobie na dół - Lukasz wyszedł a Marco zmierzył mnie wzrokiem.
- no co?
-nie nic
-przecież widzę a dobra oglądamy film czy co robimy - i w tym czasie przyszedł mi SMS
* wpadnij na trening do szkoły *
Ola
- No...-chciał coś powiedzieć ale mu przerwalam
-Albo czekaj ja jednak idę jak chcesz oglądaj z Łukaszem..-wyszłam z pokój zanim zdążył coś powiedzieć po drodze wzięłam torebe i krzyknęłam na odchodzę ze wychodzę i nie wiem kiedy wrócę . Ruszyłam do szkoły gdy doszłam poszłam na hale gdzie dziewczyny się rozgrzewaly krzyknęłam
-siema - na co one odpowiedziały mi tym samym i zaproponowały mi żebym z nimi zagrałam poszłam do szatni i się przebrałam w strój najpierw ćwiczyłyśmy podania byłam w patrz z Ola później wolne a na końcu zagraliśmy meczyk który zakończył się 2-1.dla.naszej drużyny gdy dziewczyny poszły się przebrać mnie zawołał ich trener
- Magda ty świetnie grasz może chciałabyś grać w naszej szkolnej drużynie?
- nie wiem czy się nadaje czy dam radę .
- uwierz dasz radę masz talent.
-no dobrze zgadzam się.- zgodziłam się bo czemu nie nic nie
Star a najwyżej zyskam. Poszłam do szatni oznajmiam dziewczyna ze będę z nimi grać ucieszyły się tak tego z tej okazji poszliśmy na piwo i pizzę. Udaliśmy się do najbliższego pabu. Wypiliśmy po pare drinkach moze więcej niż parę lipi wróciłam do domu chciałam wejść nie zauważona ale mi nie wyszło bo.na samym początku poleciałam jak długa potykajac się o własne nogi i po chwili wybucham niepohamowanym śmiechem po chwili w. Przedpokoju znaleźli się Łukasz i Ewa
- Magda nic ci się nie stało -zapytała ewa
- nie. -odpowiedziałam
-ewa przecież ona jest pijana -powiedział Łukasz kiedy ja próbowałam wstać ale nie za bardzo mi to wychodziło bolała mnie trochę kostka podniosłam się spojrzałam Łukaszowi w twarz
-Wiesz co raz minie zdarzyło przyjść pana a ty co wielki abstynencji człowiek się znalazł to ja cię zawsze przed rodzicami a ty mi się teraz odplacasz tak wiesz co jest ostatnim dupkiem ewa współczuję ci męża -powiedziałam i z bólem. Kostki udałam. Się do swojego pokoju . Nie zważając na krzyki Łukasza.
*_*
Obudziłam się z bólem głowy sięgnęłam do szafki nocnej po tabletki i połknęłam 2. Wzięłam ubrania i poszłam pod pryszni. Po piętnastu minutach pod prysznicem orzezwilam się i zeszłam na dół gdzie była Ewa spodziewałam się że dostanę opierdziel od. Niej i od Łukasza .
,- hej Magda o już wstałaś zaraz. Będzie śniadanie siadaj.-powiedziała gdy mnie zobaczyła
-a Łukasz już na treningu
wtorek, 5 maja 2015
Rozdział 6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz